Wydawałoby się, że Małgorzata i Krzysztof tworzą parę idealną: ona – zadbana, energiczna i wyrozumiała domatorka, on – elegancki mecenas, czuły mąż i doskonały ojciec, zapewniający rodzinie dostatnie, wręcz luksusowe życie. I wszystko byłoby cudowne, gdyby nie ta druga. Kobieta, o której Krzysztof nie potrafi zapomnieć.
Kiedy podwójne życie Krzysztofa wychodzi na jaw, Małgorzata postanawia walczyć o swoją rodzinę i szczęście u boku męża. Ten natomiast – rozdarty między miłością do żony a kochanki – już wkrótce będzie musiał odpowiedzieć sobie na pytanie, które z tych dwóch uczuć jest silniejsze.
Do czego kobieta jest w stanie się posunąć, by zatrzymać przy sobie mężczyznę swojego życia?
Na ile stać kochankę, której partner wciąż wraca myślami do innej? .."
źródło opisu: strona wydawcy ( z portalu lubimyczytac.pl )
źródło okładki: strona wydawcy ( z portalu lubimyczytac.pl )
Pierwsze moje odczucia po przeczytaniu książki było
- Ja pierd... nie.
REWELACJA !!!!!!
Resztę napisze jak ochłonę.
" - Miałeś kiedyś romans?
- Nie. Nie spotkała mnie taka kara. "cyt.str 19
Są książki które zostawiły w moim sercu krwawiącą ranę a w umyśle trwały ślad, miedzy innymi Trylogia "Zakręty losu" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, "Skazaniec" Krzysztofa Spadło, "Dlaczego ona" też do nich należy. Zagłębiając się w tekst znajdzie się coś więcej nich tylko napisane słowa, można znaleźć przesłanie nawet przestrogę.
Nie, nie mogę jeszcze nic więcej napisać, jeszcze za świeże, jeszcze jestem wściekła tak jak często bywało gdy czytałam ta książkę. Jeszcze targają mną niesamowite emocje, jeszcze na samo wspomnienia o tym co przeczytałam mam łzy w oczach.
Trzy dni później.
Książkę czytałam w niesamowitych emocjach, chciałam zrozumieć, potępić, polubić - męża, żonę lub kochankę, niestety nie mogłam. Książkę odkładałam, " rzucałam " nią, byłam wściekła na bohaterów a łzy lały mi się strumieniami do ich dzieci. Po chwili wracałam do lektury i dalej się torturowałam i powtarzałam sobie " Dlaczego?"
Autorka momentami szybko splatała ze sobą wątki co sprawiało wrażenie, że gubiłam się z fabułą ale taka zmiana budowała u mnie dodatkowe napięcie, ukazywała rozdarcie bohaterów a zarazem i moje.
Dla mnie bardzo mocna książka ( nie, nie erotyczna proszę się nie łudzić ) gorzka, wiarygodna i dająca dużo do myślenia.
Czyż małżeństwo nie buduje się przez lata ?
" To jest tak, że wylatuje jedna cegła a burzy się wszystko " cyt.
Czy można tak w jeden dzień je wykreślić ze swojego życia i zacząć nowe z kimś innym ?
" Żeby stać się żoną, nie wystarczy wziąć ślub i zyskać nazwisko " cyt.
Autorka mimo młodego wieku poruszyła trudny temat zdrady i świetnie sobie z nim poradziła, przez co powaliła mnie na kolana ta powieścią, Przestawiła nam sytuację widzianą oczami męża, żony i kochanki, przez co nie pozwala nam to na jednostronna ocenę.
Okładka piękna, zdecydowanie kobieca więc lektura też powinna taka być kobieca, czyli szybka, łatwa i przyjemna ale okazało się wręcz odwrotnie. Książka zdecydowanie nie tylko dla kobiet, mężczyźni też powinni po nią sięgnąć, daje dużo do myślenia.
Książka z gatunku - obowiązkowa lektura do przeczytania !!!!!
Zostaje w pamięci na długo a może na zawsze.
Czy wrócę do niej znowu ? Zdecydowanie tak, może w tedy uda mi się przeczytać ją spokojniej, bez takich emocji i łez.
Debiut autorski udany !! Gratuluję !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz