Debiutancka powieść Agnieszki Walczak-Chojeckiej „Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia” to barwna opowieść o poszukiwaniu przeznaczenia i miłości. To jednocześnie historia o często brutalnym świecie korporacji, a także o wolności odnajdywanej w podróżach i tworzeniu. W życiu 34-letniej Joanny do niedawna wszystko wydawało się proste i poukładane: świetna praca, wysokie stanowisko w międzynarodowej firmie, niewinny flirt. Co ma jednak zrobić kobieta, dla której praca stanowi sens życia, gdy nagle ją traci? To, na co zawsze miała ochotę: wyruszyć na wyprawę do dalekiej Tajlandii. Malownicze pejzaże i niezwykłe zabytki stają się tłem jej duchowej przemiany. Szczególna rolę odegra w niej pewna kamienna rzeźba odnaleziona przez Joanną w stolicy dawnego królestwa – Ajutthai. I będzie to dopiero początek tej niezbyt grzecznej historii.
źródło opisu: http://www.2-pietro.pl/
źródło okładki: http://www.2-pietro.pl/ksiazka/dziewczyna-z-ajutthaji/
Książkę na jedno popołudnie, na jedno gdyż nie można jej odłożyć na później, ją trzeba przeczytać od razu. Temat poruszony w niej dość fajnie przedstawiony, książka napisana dość lekkim językiem.
Muszę przyznać, że miło spędziłam z nią czas, zabrakło mi jednak emocji w książce, ale to może tylko moje takie odczucia a właściwie ich brak.
Debiut jednak udany, gratuluję.
Dziękuję autorce za udostępnienie książki w Obiegu Zamkniętym.
Muszę przyznać, że miło spędziłam z nią czas, zabrakło mi jednak emocji w książce, ale to może tylko moje takie odczucia a właściwie ich brak.
Debiut jednak udany, gratuluję.
Dziękuję autorce za udostępnienie książki w Obiegu Zamkniętym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz